Aktualności
O nas
Moje psy
Osiągnięcia
Mioty
Galeria
Księga Gości
Linki
Ostatnia aktualizacja:
30.01.2010
|
Aktualności - Nowofundlandy Viva Zabajka FCI

Zakończeniem sezonu wystawowego jest tradycyjnie wystawa
krajowa w Nowej Rudzie. W tym roku wystąpił tam syn Jawy - świetnie
rokujący Luxusowy Model. Nowofundlandy oceniała Anna Chlebek. Lux
zaprezentował się w klasie młodzieży. Sprawił mi wiele radości
pokonując dwóch konkurentów i uzyskując ocenę doskonałą
oraz tytuł Zwycięzca Młodzieży..! Brawo..!

Ostatni tydzień sierpnia i pierwszy tydzień września to
swoisty maraton, podczas którego w ciągu zaledwie kilku dni -
przebyłam ponad 7 tysięcy kilometrów..! Początkiem
podróży była wystawa w Mlada Boleslav (Czechy) gdzie Jawie udało się nieco namieszać w typowej czeskiej stawce niufów. Nowofundlandy oceniał Jiri Janda - sędzia międzynarodowy , wieloletni hodowca który
u niufa na pierwszym miejscu stawia użytkowość i pracę wodną. Cieszy mnie więc fakt, że Jawa zyskała jego uznanie otrzymując CAC oraz res.CACIB. Championat Czech rozpoczęty..!

Najpiękniejsze nowofundlandy Mlada Boleslav 2009
od lewej : res.CACIB - Jawa, CACIB + BOB suczka Athena Gomar,
sędzia Jiri Janda oraz pies CACIB Fabricius od Trojske Skaly
Jawa wróciła do domu a jej miejsce w autku zajął Vis Vitalis Viva Zabajka Kejor - dwumiesięczny maluch, któremu przypadła rola Pierwszego Niufa z Polski na Greckiej Ziemi.
Długą i bardzo męczącą podróż niufek zniósł dzielnie -
jak na przyszłego zwycięzcę przystało. Trzymamy kciuki za jego
aklimatyzację i życzymy mu wszystkiego najlepszego w dalekim
południowym kraju...

Vis Vitalis w podróży w nieznane.
Powrót do Polski oczywiście z przygodami ( słowacka
Policja znana jest ze swej nadgorliwości ), ale nie było czasu na
odpoczynek i rozpamiętywanie błękitu greckiego morza. W niedzielę 6
września - pogoniłam Opelka na wystawę do Przemyśla. Nowofundlandy
sędziowała pani Magdalena Kozłowska, sędzia międzynarodowy lubiący niufy. Jawa spotkała się w ringu z Xeriusem Dyskusja, który pomimo sędziwego dla niufa wieku 8 lat - prezentował się bardzo ładnie. Tym razem młodość zwyciężyła i Jawa została Zwyciężczynią Rasy. W wyborach BOG
- Jawa w tradycyjnie wielkim tłoku ( grupa II jest najliczniejsza ze
wszystkich 10 grup FCI ) uległa jedynie Ałabajowi - uzyskując II miejsce..!
Do domu wróciłyśmy wykończone, ale widok 2 błyszczących
świeżością pucharów - wynagradzał wszelkie trudy. A teraz
mamy wreszcie czas by rozkoszować się piękną złotą polską
jesienią i spacerować wypatrując babiego lata....

Ateny z widokiem na Akropol

Oleandry i błękit greckiego Morza...

Takie małe palemki

Sady oliwne "schodzą" prosto do Morza

Kryształowo czysta i ciepła woda której nie można się oprzeć..!

Gorąco - ale jak pięknie...

Nowofundlandy Przemyśl 2009 , od lewej : Jawa, Elektra Star Prize Angel Eternity,
Elza z Filmowej Krainy , pani Magdalena Kozłowska oraz Xerius Dyskusja.

II miejsce w Grupie

Czas płynie tak szybko..! Podziwiam szczenięta , młodzież,
dorosłe psy z mojej hodowli. Nie sposób nie zauważyć także
wnuków. Niedaleko Rzeszowa mieszka syn Hokusa Pokusa i Sorszy
Strzemeska Struga. Nazywa się Czarodziej z Potockiego Dworu. Jest
młodziutki, nie ma jeszcze 15 miesięcy, lecz powoli pnie się po
stopniach wystawowej kariery. Zawsze doskonały,
zawsze z medalem "w
pysku". Jarosław srebro, Kraków brąz, Nowy Targ srebro, Krosno
i
Nowy Sącz - złoto i tytuł Zwycięzca Młodzieży.
Miło mi czytać i słuchać o jego
sukcesach.
Gratuluję z całego serca i trzymam kciuki za dalsze
sukcesy...! Brawo Czarodzieju..!

Czarodziej z Potockiego Dworu

Czarodziej z Potockiego Dworu

W tym roku początek sierpnia to dwie miłe dla mnie choć
bardzo różne imprezy. Moja Jawa dzięki uprzejmości i pomocy
Beaty + Agaty oraz Tomka i Beaty - pojechała na "wycieczkę" do
Zakopanego. Nowofundlandy oceniała p. Supronowicz - co pozostawię bez
komentarza... Jawa prezentowała się pięknie, polecenia Beaty
przyjmowała ze zrozumieniem - co zaowocowało kolejnym CWC , oraz po
porównaniu z suczką z pośredniej oraz otwartej - kolejnym
tytułem Najlepsza Dorosła Suka w Rasie. BOB przypadł psu Duke Saha z
Ogrodów Ateny. Gratulujemy ! Upał jak to w środku lata, ciężko
oddychać, więc tym większe brawa dla wszystkich dzielnych
czarnych niedźwiedzi.
A ja tymczasem
odwiedziłam Skansen w Kolbuszowej, gdzie odbywała się bardzo
emocjonująca impreza "Koń w gospodarstwie- pokaz pracy na roli i
w zaprzęgu ". Zostałam zaproszona jako sędzia do oceny klaczy
małopolskich oraz zimnokrwistych, a także do oceny zawodów w
powożeniu furmankami, zwózki słomy na czas oraz wyboru
najładniejszego zaprzęgu. Imprezę zorganizował Dyrektor Muzeum Kultury
Ludowej w Kolbuszowej, Zagroda Jeździecka "Mustang" oraz Burmistrz
Kolbuszowej. Pogoda dopisała, zawody odbywały się przy dopingu tłumnie
zgromadzonej publiczności. No cóż, nadeszły czasy, że konia w
furmance, czy przy orce, zwózce zboża - możemy obejrzeć tylko w
skansenie... Smutkiem napawa mnie fakt, iż obecnie zdecydowana
większość wspaniałych , łagodnych i bardzo przyjacielskich koni
zimnokrwistych -jest hodowana jako konie rzeźne. Koń w gospodarstwie to
dziś rzadkość, relikt przeszłości, ale nie zapominajmy, że te wspaniałe
zwierzęta towarzyszyły nam przez stulecia. Nieważne..? Nieistotne..?
Kogo to obchodzi..? Teraz w dobie komputeryzacji i wszechobecnej
mechanizacji - może warto czasem "zatrzymać" się na chwilę by podziwiać
te piękne zwierzęta. Konie przy swej masie sięgającej często 1 tony -
są delikatne i wrażliwe. Dumne, przyjacielskie i łagodne. Cóż
może być piękniejszego od konia w galopie lub wielkiego zimnokrwistego
rumaka powożonego przez 11 letnie dziecko...? Nie zrozumie tego ktoś
kto nigdy nie przytulił się do końskiej grzywy, komu koń nigdy
nie wyjął delikatnymi chrapami źdźbła trawy z ust...
Zakopane 2009

> kliknij by zobaczyć powiększenie <
Najpiękniejsze klacze zimnokrwiste wraz z jury wystawy

najpiękniejsze klacze małopolskie wystawy

przyjaźń

|
klacz Herbowa i Bawaria

|
najmłodszy luzak zawodów

|
czekając na start

|
Zwycięzca w kategorii "Najładniejszy Zaprzęg ", od lewej
: Burmistrz Kolbuszowej p. Jan Zuba , ja, Lek wet. A. Starzec,
hodowca koni Jan Rumak, dyrektor skansenu p.Jacek Bardan, ogier Sobar,
w tle współorganizatorka wystawy - Ewelina Nazimek "Zagroda
Jeździecka "Mustang".

|
|
|

Montenegro. Górzysta , gorąca, śródziemnomorska
kraina. Malutki skrawek ziemi, wciśnięty pomiędzy biedną Albanią a
zadeptaną turystycznie Chorwacją. Obecna na mapach Europy zaledwie od 3
lat. Kraj błękitnego Adriatyku i pachnących
oleandrów. 20 i 21 czerwca , w Cetinje i Lovćen
zorganizowano "MONTENEGRO CUP".
Z Polski wyjechała zwarta grupa w
ilości 11 osób i 14 psów. Pomyślałam, że
nas również nie może zabraknąć i obie z Jawusią -
wystartowałyśmy w nieznane, już w czwartek
18 czerwca.
Podróż trwała jedyne 26 godzin. Na miejscu przywitał nas
upał 40* w cieniu, kwitnące oleandry i rosnące wszędzie majestatyczne
palmy. Hotel z widokiem na Morze , pokoje z klimą , obsługa
przyjazna - czego można chcieć więcej...?
Sobotnia wystawa miała
rangę międzynarodową. Nowofundland był oceniany przez Dragana Janjića z
Serbii. Miejscowe nowofundlandy były mocnej i proporcjonalnej budowy,
szerokie głowy, krótkie kufy - ale Jawa ma w sobie to
"coś". Otrzymała CAC, CACIB i po chwili także BOB ...! Na BISie
królowały krótkowłose obronne psy, więc szybko
wróciłyśmy do hotelu. Wieczorem kapiel w Adriatyku, łagodne fale
, ciepła woda, klimat wymarzony do leniuchowania. Zmęczone usnęłyśmy
błyskawicznie - pomimo gwałtownej burzy . Następnego dnia -
krajówka. Stawka ta sama, nowofundlandy ocenia Slobodan
Milośevski z Macedonii. Jawa, pomimo zmiany klimatu, upału z dużą
wilgotnością powietrza, zmęczenia długą podróżą - nie zawiodła.
Jej dynamiczny ruch zawsze jest miły dla mego oka.Ponowny CAC, BOB i
... mam Zwycięzcę "MONTENEGRO CUP" !!! Jawa otrzymała piękny
dyplom "Champion Montenegro." Do domu wracałałam wykończona, ale jakże
szczęśliwa.
Obejrzałam piękny i mało znany kraj, poznałam
fantastycznych ludzi ,
zawiązałam nić przyjaźni z czarnogórskimi
hodowcami newfie.
Wielgachne podziękowania dla Ani Jedut - za pracę
włożoną w zorganizowanie tak dalekiej wyprawy !!! Dziękuję, że mogłam
być tam z Wami wszystkimi. Wspomnienia zostaną na długo. Ciężko
dobrać odpowiednie słowa - po prostu zapraszam do obejrzenia zdjęć z
mojej podróży :
CACIB - BOB - Cetinje 2009

CAC - BOB - Lovćen 2009

KLIKNIJ ZEBY ZOBACZYC POWIĘKSZONE ZDJĘCIA
Nowofundlandy w Montenegro

krajobrazy Montenegro

 
 

Wielki Kanion

 

plaża w Svaty Stefan


tropikalna roslinność Montenegro
 
Wakacje w Montenegro

W piątek 8 maja suczka Którędy Do Szczęścia przeszła badania serca.
Szczegółowe badanie wraz z echem serca wykonał Rafał Niziołek i
Magdalena Garncarz. Wszystkie parametry oczywiście są prawidłowe
czyli serce Kendi jest zdrowe , bije równo i czysto.
Bardzo się cieszymy - Kendi jest najmłodszą córką babci Ery i Zw. Europy - Poisona.
Jej aktualne zdjęcia do obejrzenia w galerii.
Tekst poniżej usunięty na życzenie właścicielki suczki.
31.03.2009
Sezon wystawowy "rozkręca" się szybkim tempem. Kilka dni temu Jedna Taka Jagoda walczyła dzielnie w Katowicach uzyskując res.CACIB z pięknym opisem :
"W dużym formacie, silna, harmonijnie zbudowana,
silna budowa kości, doskonałe kątowania, typowa głowa i szyja,
harmonijne linie górne i dolne, silnie rozbudowany korpus,
harmonijna w ruchu, dobry charakter,
dobra prezentacja".
A w ostatni wekend marca wybrałyśmy się w dalekie kraje, odwiedzając Serbię i Macedonię. Mocna podkarpacka ekipa pojechała w składzie :
nowofundland Jawa Czy Sen Viva Zabajka oraz jamnik szorstkowłosy króliczy
czyli Ułanka Arlet.
Wyjechałyśmy z domku w czwartek w nocy, by w piątkowe południe dotrzeć
do Suboticy w Serbii i stanąć "na" odpoczynek w gościnnym domu Bojana i
Sandry Burger.
Jak miło spotkać gościnnych i pełnych serca nowofundlandziarzy - pomimo
barier językowych , udało nam się miło spędzić czas do wieczora.
Krótki sen i około 2 w nocy ruszamy do Jagodiny. Na miejscu mały
zonk- wystawa odbywa się na parkingu ( skąd ja to znam, czy nie z
Kaliningradu czasem...? ) i za katalog trzeba płacić osobno - pomimo
słonej opłaty za zgłoszenie w euro. Wiatr wiał porywisty, lecz słońce
mocno przypiekało. Spora zmiana w porównaniu z naszym klimatem.
Nowofundlandy oceniała pani z krwisto czerwonym fryzem na głowie - Tijana Konrad. Niufki były "skromne" więc Jawa po krótkiej walce otrzymała CAC, CACIB oraz BOB...! Hurra...!
Mamy więc Championa Serbii...!!!
Niestety pomimo wielkiej ochoty - nie zostałyśmy na wybory BIS,
zadowalając się tylko pucharem za BOB. Do macedońskiej Bitoli jest
około 500 km po skalistych górach,
a BIS jak wiadomo zaczyna się po zakończeniu wszystkich ocen w ringach.
Więc zostanie na BIS oznaczałoby jazdę do Bitoli w nocy...
Do Bitoli dojechałyśmy około 19.00 - i miłe zaskoczenie. Właściciel pensjonatu Villa Dihovo ( http://villadihovo.com/ )
wyjechał po nas osobiście do rogatek miasta, byśmy zmęczone nie
błądziły po obcej krainie. Pensjonat super ! Przytulne pokoje,
cieplutko, psy mile widziane. Dobra kolacja ( min. mięsko mielone z
ryżem zawijane
w młode liście winogron i polane gęstym kefirem, miejscowa specjalność )
okrapiana domowym winem oraz miejscową rakiją dopełniła zadowolenia.
Rano pyszne śniadanko z ciekawą herbatą (
różne miejscowe zioła, ale skutków ubocznych
oprócz zadowolenia nie było ) i ok. 9 - meldujemy się na
wystawie.
Teren wystawy to jednostka wojskowa, mieszane uczucia miałam idąc
"aleją" ograniczoną czerwoną ostrzegawczą taśmą. A za taśmą żołnierze z
bronią gotową do reakcji, gdyby ktoś miał ochotę na jakiś "skok w bok
".
Nowofundlandy sędziował pan Nenad Davidović, który dużą uwagę przywiązywał do kompletu zębów i ruchu. Do ustawienia do opisu nie przywiązywał dużej wagi.
Chwila stresu i ...jest ! Mamy CAC, CACIB i BOB..!!! Jawa jest Championką Macedonii i właśnie otrzymała ostatni wniosek do tytułu INTERCHAMPION !!!
Hurrra !!! Jestem taka szczęśliwa...!!! Jawa jest padnięta, bo Bitola
to miasto położone wysoko w górach, znowu inny klimat,
temperatura i powierze, - ale dzielnie pokazała się w ruchu, idąc
płynnie i dynamicznie. Kochana Kluseczka...! Niezły prezent dla
tatusia-Frodusia na 10-te urodziny...!!!
Z Bitoli, jeszcze "za dnia" udaje nam się przedostać
przez góry, potem okrutnie zmęczone tniemy ostro prosto do
Suboticy, gdzie czeka na nas gościnny dom
Bojana i Sandry. Dojeżdżamy na 2.30 w nocy, padamy natychmiast.
Rano śniadanko i do domu....
Na koniec bardzo, bardzo dziękuję Sandrze i Bojanowi za
przemiłą gościnność, gratuluję Magdzie i jej bullmastifom ukończenia
interchampionatów oraz dziękuję Narisowej i jej
towarzyszom podróży (nie do końca znanym mi z nazwiska...) -
szybko "przeprowadzili" mnie ciemną nocą z Suboticy do Jagodiny.
Mamy INTERCHAMPIONA !!!

Nowofundlandy na wystawie CACIB Jagodina 2009

Villa Dihovo

Villa Dihovo

Rudy 102

Bitola CACIB 2009 - nowofundlandy oceniał pan Nenad Davidović

Krajobrazy Serbii

Krajobrazy Serbii

krajobrazy Macedonii

krajobrazy Macedonii

15-02-2009
Zasypało, zawiało - zima w pełni..! Oto jak miło spędzają czas nowofundlandy
- czyli Jawa i Lena - luty 2009.




Luty to ponownie termin Międzynarodowej Wystawy Psów w
Rzeszowie.
Tym razem zgłoszono aż 34 niufy, w tym sporą ilość suczek w
młodzieży (aż 8 ! ) oraz championów ( psy 4, suki 4 ). Wybrałam
się pokibicować Jednej Takiej Jagodzie,
która debiutowała w
klasie championów.
Nowofundlandy sędziował pan Karl Reisinger z
Austrii. Sędziował starannie, zwracając baczną uwagę na kompletne
uzębienie, ruch oraz exterier.
Jagoda spełniała jego warunki więc
otrzymała I lokatę, CWC a po porównaniu z suczką z pośredniej
także resCACIB. Bardzo się cieszę, ogromne podziękowania
dla
wystawiającej w tym dniu sporo nowofundlandów - Beaty. A dla
Jagody
i jej szczęśliwej właścicielki - duże całusy...! Dziekuję...!

"Najpiękniejsza championka Rzeszów 2009"
28-01-2009
28 stycznia 2000 w gościnnym domu Sabiny i Grzegorza Rojek,
przyszedł na świat pewien niezwykły miot 9 szczeniąt. Niezwykły, bo
dzięki niemu Zabajka trwa nadal, a pozostawiona z tego miotu Era Za Głosem Serca - to początek nowego etapu w mojej hodowli. Matką szczeniąt była niepozorna Don`t Forget Baba Jaga czyli Forga a ojcem importowany z Włoch Eye of The Tiger Vertigo.
Lata płyną błyskawicznie i dziś Era skończyła 9 lat !!!
Era jest :
- matką zaledwie 16 szczeniąt,
- babcią dla 43 szczeniąt,
- prababcią już 5 szczeniąt...!
Z okazji urodzin Era otrzymała wsparcie z ampułki Bonharenu oraz
skromny kawałek lekkiego, puszystego tortu z galaretką.
Chciałam ta drogą złożyć najserdeczniejsze życzenia "100 lat" w zdrowiu i z poczuciem humoru dla reszty rodzeństwa :
chłopaków - Echo Połonin, Effendii, El-Campo, Epiremius,
oraz dziewczyn- Ech-Cicha Woda, Ej-Bariball, Emmi-Gracja.
Niedawno przez "tęczowy most" przeszła E-Maila. Jest mi bardzo przykro, że tak szybko odchodzą...


15-01-2009
Zima w pełni. "Nasz" las wygląda
pięknie, pomimo mrozu i sporej ilości śniegu - spacery są nadal czystą
przyjemnością. Spacerujemy więc codziennie, Era z powagą, Jawa
dostojnie a Lena jak małolat - szalone galopy w największe, napotkane
zaspy...





2008
2007
2006
2005
Następna »
|